Cześć!
Dziś powracam po przerwie z serią „Crafty offtop” i zajmiemy się dzisiaj kalendarzami które pomagają nam organizować swój czas lepiej i do tego ładniej 😉 Mowa dokładnie o plannerach, ale w Polsce mam wrażenie, że nie ma na to jednej nazwy stąd te ukośniki w tytule.
Na końcu postu znajdziecie link do filmiku na YouTube, który jest drugą częścią tego postu. Tam będziecie mogli zobaczyć mój organizer firmy Filofax. Nie jest to jedyna firma produkująca takie kalendarze w tym momencie, ale z tego co wiem od nich wszystko się zaczęło.
Oto lista kilku firm, których propozycje warto zobaczyć. Nie są to oczywiście wszystkie możliwości więc zachęcam Was też do własnych poszukiwań w internecie 🙂
Jeśli chodzi o zakup takiego plannera w Polsce to trzeba szukać, bo nie ma żadnego oficjalnego dystrybutora ani sklepu. W internecie można je znaleźć na Allegro lub innych portalach aukcyjnych, a stacjonarnie w TK Maxxx. Oczywiście można też zamawiać je z zagranicy co również jest warte rozważenia w czasie korzystnych promocji.
Kalendarze te występują w wielu rozmiarach. Filofax ma ich najwięcej więc na przykładzie tej firmy przedstawię Wam porównanie tych wielkości, ale rozmiary „personal” i „A5” występują w większości firm i są najbardziej standardowe.
Ceny kalendarzy zależą głównie od ich rozmiaru. Dokładnie możecie je sprawdzić w linkach powyżej prowadzących do sklepów z plannerami różnych producentów.
Bardzo fajną cechą tego rodzaju organizerów jest to, że można je personalizować nie tylko ozdabiając kartki, ale także dodając rożne „stałe” elementy. Takimi trzema głównymi rzeczami dla mnie są:
Separatory-można je kupić, używać tych, które są już w kalendarzu, lub wykonać samemu. Ja w filmiku wspomniałam jak powstały moje, ale jeśli chcecie je zrobić sami wyszukajcie w Google „how to make planner dividers”. Jeśli chcielibyście takie kupić to najlepiej tak samo poszukać w wyszukiwarce.
źródło
- Ozdobne długopisy-tu panuje ogromna dowolności, bo każdy
długopis, który tylko zmieści się do tej pętelki i będzie Wam odpowiadał
kolorystycznie się nada.
- Zawieszka- w odróżnieniu od poprzednich dwóch elementów, nie spełnia żadnej innej funkcji oprócz ozdobnej, a mimo tego jest bardzo popularna wśród osób korzystających z organizerów 🙂 Nie trzeba kupować specjlanie dedykowanej do plannerów. Równie dobrze sprawdzą się breloczki do telefonów albo do kluczy. Ja używam właśnie takiego breloka i bardzo fajnie się prezentuje. Możecie to zobaczyć na filmiku.
Jestem bardzo ciekawa czy Wy używacie takiej formy kalendarza do planowania swojego czasu. Napiszcie koniecznie w komentarzach 🙂
Miłego dnia!
One Comment
Kinga Nowak Kinga On Tour
29 sierpnia 2016 at 18:09Jeszcze dwa, trzy lata temu nie mogłam żyć bez kalendarza! Dużego, grubego kalendarza, wypchanego po brzegi dodatkowymi kartkami, zakładkami i innymi "duperelami". Obecnie kalendarza nie używam. Jedynie czasem spoglądam na ścienny u rodziców, aby wiedzieć który będzie za ileś dni, itd. Częściej zaglądam do kalendarza w telefonie i czasem coś tam zapiszę. Podobają mi się te planery, jednak ja po roku i tak kalendarze wyrzucałam, a te są tak ładne, że byłoby mi szkoda to robić :p